Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie. Tydzień 2

2

Jak Ci idzie spisywanie wydatków? Mam nadzieję, że jeszcze nie straciłaś zapału :). Jeśli potrzebujesz motywacji i wsparcia (lub po prostu chcesz pogadać o swoich problemach, czy przemyśleniach związanych z ogarnianiem finansów) zapisz się do specjalnej (tajnej :P) facebookowej grupy.

Okej, notowanie kosztów życia w toku… Pieniądze podliczone? Czy coś Cię zaskoczyło (pozytywnie lub negatywnie)? Na razie nie musisz z tą wiedzą nic robić. Zachowaj tylko rzecz jasna kartkę z tymi kalkulacjami, będzie nam potrzebna niebawem. U nas bez niespodzianek, bo co jakiś czas robimy taki przegląd naszych produktów finansowych.

Dzisiaj proponuję Ci zadanie, które wymaga nieco więcej energii i przygotowania. Mianowicie rozmowę o finansach. Będę odnosić się do związku, ale jeśli jesteś singielką, to taką samą dyskusję powinnaś przeprowadzić sama ze sobą.

Pieniądze to jedna z najczęstszych przyczyn kłótni w związku (a także niejednokrotnie przyczyna rozwodów). Większość ludzi nie umie o nich rozmawiać. Nikt ich przecież nie nauczył, bo w naszym kraju pieniądz, w wielu kręgach dalej jest tabu. Nie mówiąc już o tym, że wiele osób dyskredytuje też jego znaczenie w życiu. A nie da się ukryć, że jest duże. Bardzo ważne jest, co myślisz o pieniądzach (co myśli o nich Twój partner), czy uważacie, że „to samo zło”? „pieniądze szczęście nie  dają? A może Twój partner nie zwraca uwagi na Twoje starania zaoszczędzenia na czarną godzinę, tylko wyznaje zasadę „żyj tu i teraz” (karykaturalnie interpretując maksymę carpe diem). Niezależnie od tego, jak dzisiaj wygląda kwestia finansów w Twoim związku, jestem przekonana, że odpowiednia rozmowa może nakierować Wasze życie na dobre tory.

Nie jest to jednak zwykła rozmowa. Nie jest to nawet rozmowa na jedno spotkanie. Dlatego musicie się dobrze do niej przygotować. Cały czas pamiętaj jednak, że:
Pieniądze nie są ważniejsze niż Twój związek.

To co zaczynamy?
Ustalcie sobie datę spotkania, kiedy nikt nie będzie Wam przeszkadzał (albo będzie niskie prawdopodobieństwo przeszkód :P). Jeśli chcesz otrzymać specjalny szablon, który pomoże Ci dobrze rozplanować finansowe rozmowy zapisz się proszę na newsletter:

1) Spotkanie 1. Szeroka wizja
Zapomnijcie o tym, co jest teraz. Zupełnie nie myślcie, jaka jest Wasza obecna sytuacja finansowa. Dzisiaj zastanówcie się, co jest dla Was ważne, jakie są Wasze wartości. Czy są podobne, czy oczekujecie od życia zupełnie innych rzeczy? Znajdźcie wspólny grunt wobec Waszej przyszłości finansowej. Czy ważniejsze jest dla Was kupno domu, czy może wolicie wynajmować mieszkanie, żeby bez przeszkód podróżować? Czy uważacie, że obowiązkiem rodziców jest zapewnić dzieciom kapitału na życiowy start, czy powinny się same o siebie zatroszczyć? Czy obowiązkiem dzieci jest opieka, a także pomoc finansowa swoim rodzicom? Czy Wy będziecie pomagać finansowo swoim rodzicom? Kto powinien więcej zarabiać? Czy to w ogóle jest dla Was istotne? Kto zajmie się dziećmi, jeśli się pojawią? Czy oddacie je do żłobka, czy jedno z Was z nimi zostanie? Nic jeszcze nie ustalajcie, po prostu na razie rozpracujcie co Wam siedzi w sercu i głowie.
Spiszcie wspólną wizję. To może okazać się ciężkie, bo dużo łatwiej powiedzieć niektóre rzeczy niż sformułować je na papierze. Ale jest to potrzebne do dalszej pracy.  Nie bądźcie zbyt krytyczni dla siebie, nie oceniajcie wyborów drugiej osoby. Na razie nie musicie się zastanawiać, jak osiągniecie Waszą wizję, po prostu przelejcie swoje pragnienia na papier.

2) Przerwa.
Zróbcie sobie 2-3 dni przerwy. Zapewne porządna burza mózgów mogła Was wyczerpać, dlatego przez kilka dni nie myślcie o pieniądzach, tylko zróbcie sobie przerwę, by naładować baterie.

3) Spotkanie 2. Cele długoterminowe.
Na co potrzebujecie pieniędzy? Zastanówcie się, jakie są Wasze cele (zgodne z wizją, do której doszliście na ostatnim spotkaniu): kupno mieszkania, domu (spłata kredytu); oszczędzanie na dodatkową emeryturę; własny biznes; mieszkanie dla dzieci; kapitał na studia dzieci; wyjazd dookoła świata, inne marzenia. Co jest dla Was priorytetem, a co możecie zrealizować, gdy inne, ważniejsze cele będą już osiągnięte? Postarajcie się, żeby to były realne, umiejscowione w czasie i mierzalne cele.

4) Przerwa.
Jeśli dobrze się bawiliście na spotkaniu 2, nie musicie nawet robić specjalnej przerwy. Jeśli jednak był to dla Was wysiłek (przede wszystkim emocjonalny) dajcie sobie czas.

5) Spotkanie 3. Konkrety
Sprawdźcie, czy na pewno to, co zapisaliście, jest prawdziwe dla Was obojga. Czy może są to cele tylko jednej z osób? Czy rozumiecie wszystkie cele tak samo? Jeśli tak to czas na plan akcji! Czas zacząć myśleć jak będziecie wydawać pieniądze dziś, żeby osiągnąć założone przez Was cele. Musicie obliczyć, ile pieniędzy będziecie potrzebować, żeby np. kupić mieszkanie (nadpłacić kredyt), żeby godnie żyć na emeryturze, (zerknijcie na wpis Marcina Iwucia z bloga Finanse Bardzo Osobiste o emerytalnych wyliczeniach) etc. [Jeśli macie długi, z którymi nie możecie sobie poradzić pomoże Wam kurs Michała Szafrańskiego „Pokonaj swoje długi„]
Dobry plan akcji zawiera też brzydkie słowo na B…. czyli budżet 🙂
Jeśli budżetujecie już Wasze wydatki, jesteście na dobrej drodze, jeśli jednak nie – nic straconego. Spróbujcie spisywać Wasze rachunki chociaż przez jeden miesiąc. (Najlepiej byłoby to robić systematycznie, co najmniej kilka miesięcy, żeby zauważyć jakieś prawidłowości). Ale tak jak umówiliśmy się w zeszłym tygodniu, na razie TYLKO MIESIĄC. Wiedząc, na co wydajecie Wasze pieniądze, będzie Wam łatwiej znaleźć obszary do oszczędności. A znając nowe mierzalne plany zmobilizować się do poszukania dodatkowych wpływów.

6) Pamiętaj, że Twój związek może świetnie funkcjonować, nawet jeśli nie od razu dojdziecie do finansowej zgody. Na to potrzeba czasu. Tym więcej im mniej wcześniej o tym rozmawialiście i im bardziej rozbieżne macie podejście do pieniędzy. Ale nie zrażajcie się początkowymi problemami, które mogą się pojawić, tylko pracujcie nad wspólną przyszłością :).
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych wpisów z serii Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie, zapisz się na newsletter. Zapraszam Cię też gorąco do facebookowej grupy, gdzie znajdziesz motywację i wsparcie 🙂

Czy finanse to częsty temat Waszych rozmów? Czy uważacie, że to dobrze, gdy zajmuje się tym tylko jedna osoba w związku? Czy macie nakreślone swoje cele finansowe, do których dążycie? Jestem niezmiernie ciekawa Waszych odpowiedzi 🙂

Jeśli uważasz, że ten wpis jest wartościowy i może się komuś z Twojego otoczenia przydać, proszę, prześlij go dalej, udostępnij lub po prostu powiedz o nim Twoim znajomym. Szczególnie zależy mi na dotarciu do kobiet, które zazwyczaj nie czytają „finansowych blogów”. Pomóż mi do nich dotrzeć! Dziękuję, że jesteś!

Oszczędnicka