Nie da się ukryć, że się zagapiłam (dwa razy z rzędu!). W tym roku nie dzieliłam się z Wami moimi inspiracjami ani razu! Ale dziś zapraszam na niezwykle interesujące perełki :).
Bardzo cieszy mnie fakt, że mądre zarządzanie swoimi finansami powoli robi się modne! Wiem, że to dopiero pierwsze przebiśniegi i musi jeszcze minąć sporo czasu, zanim „Naród się otrząśnie”, ale na początek polecam Wam historię Elwiry (być może znacie ją z bloga Jak Ona To Robi?), dlaczego zaczęła oszczędzać.
U Macieja znajdziecie świetne wskazówki o tym, jak stworzyć domowy budżet. Dorzuciłam tam też swoje trzy grosze :).
Jeśli jeszcze nie widzieliście czwartkowego wpisu, to zapraszam na kilka pomysłów jak oszczędzać w ciąży.
Nie wiem, czy wiecie, ale luty został ogłoszony miesiącem bez foliówek… I trochę mi wstyd, że się nie zaangażowałam w tę akcję (tłumaczę się perypetiami ciążowymi i tym, że jednak starałam się przeżyć bez plastiku). Z punktu widzenia oszczędności pieniędzy to może niewielki sukces. Ale z punktu widzenia oszczędzania Ziemi i życia z nią w zgodzie… to wielki krok! Jeśli zastanawiacie się, w co można pakować zakupy (jeśli nie w folię) zerknijcie do Kasi. A jeśli macie obawy, czy możecie kupić produkty na wagę w swoim opakowaniu, Julia je rozwieje ;).
Pamiętacie zeszłoroczną akcję odgruzowania przestrzeni? W tym roku też planuję podobne zadania, bo chyba już dojrzałam do zmniejszenia naszej biblioteczki. Tylko co zrobić z niepotrzebnymi książkami?
Szykuję się i szykuję do serii „Oszczędnicka szafa”, ale ciągle coś mi krzyżuje plany. W międzyczasie zapraszam na podsumowanie rocznych zakupów ubraniowych Bogusi.
Żeby jednak nie było tak kolorowo, przeczytajcie, jak ważne jest posiadanie porządnego funduszu awaryjnego. Bardzo gorąco kibicuję Agnieszce ( i tak osiągnęła już bardzo dużo), ale przez swoje dobre serce, znowu musiała wziąć kredyt. Mam nadzieję, że to już ostatni raz ;).
Na koniec chciałam Was zachęcić do udziału w marcowym oszczędnickim wyzwaniu. Koniec zimy i początek wiosny to taki kiepski okres (przynajmniej dla mnie) jeśli chodzi o planowanie jadłospisów. Dlatego pomyślałam, że możemy się wspólnie zainspirować i podzielić swoimi pomysłami na posiłki ;). Założyłam tajną grupę na facebooku, więc jeśli macie ochotę dołączyć, bardzo gorąco zapraszam. Zaczynamy w środę 1 marca. [Żeby dołączyć kliknij TUTAJ]
A jakie są Wasze lutowe perełki? Czekam z niecierpliwością 😉
FINANSOWE LINKOWE PARTY:
Nie musisz być blogerem stricte „finansowym”, żeby wziąć w nim udział. Wystarczy, że wpis będzie dotyczył spraw okołofinansowych (zarabianie, oszczędzanie, finansowe rozkminki). Właściwie nie musisz być nawet autorem artykułu. Podziel się najlepszym według Ciebie wpisem z LUTEGO. [pod hasłem „name” wpisz tytuł artykułu :)]