Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie. Tydzień 30

Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie. Tydzień 30

W dzisiejszych czasach odkładanie przyjemności nie jest modne. Przynajmniej taki obraz wyłania się z „głównego nurtu” życia społeczeństwa. Chcesz jechać na wymarzone wakacje? Weź kredyt. Nowy telewizor? Weź kredyt. Piąta para butów w tym sezonie? Przecież Ci się należy, trudno najwyżej uszczuplisz poduszkę bezpieczeństwa lub fundusz awaryjny (o ile oczywiście takowe posiadasz…). A jeśli nie, to na pewno jakiś bank chętnie Cię „poratuje” kartą kredytową… „Pieniądze zwrócisz, wspomnienia zostaną”; „przygarnij miniratkę”; „jesteś tego warta”; „to ci się po prostu należy”…

 

Wiem, że ogromna ilość Polaków żyje na kredyt. Uważając, że im się to „wszystko należy”. Jeśli jednak czytasz ten wpis, to znaczy, że nie jesteś w tej grupie lub nie chcesz już być… Według mnie nie można trwale i skutecznie ogarnąć swoich finansów mając bardzo konsumpcyjne nastawienie. Być może się mylę, może znasz takie przypadki? Ale ja jeszcze nigdy w życiu nie spotkałam takiej osoby. Najlepszym sposobem, żeby trzymać wydatki w ryzach, jest zaplanowanie budżetu domowego. Co jednak gdy zobaczysz coś, co koniecznie zapragniesz mieć? Spróbuj zastosować zasadę „zaczekaj”. O co w niej chodzi? Jak sama nazwa wskazuje, o odłożenie zakupu w czasie zamiast sięgania od razu po portfel.

W przypadku dużych, kosztownych zakupów, daj sobie tydzień lub dwa tygodnie na przemyślenie. Zastanów się, czy faktycznie „musisz to mieć”, czy na pewno masz na to fundusze? W przypadku drobnych rzeczy być może klika dni wystarczy. Skoro żyłaś przez tyle czasu bez tego produktu, może wcale nie jest Ci potrzebny? Musisz się przekonać, czy to rzeczywista potrzeba, czy może zwykła zachcianka. Takie podejście genialnie sprawdza się też w okiełznaniu większości dziecięcych „zachcianek”. Nie będzie jednak działać, gdy sama nie będziesz umiała się do tej zasady zastosować :).

Zadanie 30: Stosuj zasadę „zaczekaj”.

 

Próbowałaś kiedyś korzystać z tej zasady? A może żałowałaś, że jej nie zastosowałaś?

 

 


Nie chcesz przegapić kolejnych wpisów z serii Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie? – zapisz się na newsletter. Zapraszam Cię też do facebookowej grupy, gdzie znajdziesz motywację i wsparcie

Jeśli uważasz, że ten wpis jest wartościowy i może się komuś z Twojego otoczenia przydać, proszę, prześlij go dalej, udostępnij lub po prostu powiedz o nim Twoim znajomym. Szczególnie zależy mi na dotarciu do kobiet, które zazwyczaj nie czytają „finansowych blogów”. Pomóż mi do nich dotrzeć! Dziękuję, że jesteś!

Oszczędnicka