Chciałabym Wam najserdeczniej w świecie podziękować za wsparcie! Jestem przekonana, że dzięki tej książce wiele osób uporządkuje swoje finanse ;).
Książki dotarły do mnie dzień przed Wigilią i był to jeden z najmilszych prezentów w tym roku. Wprawdzie w początkowej fazie założyłam, że książka przed Świętami będzie już u Was w domu, ale… w życiu nie podejrzewałam, że wydanie książki to aż tyle roboty. Korekta i redakacja trwały i trwały… A potem sam skład książki (kilkukrotnie poprawiany – a i tak znalazłam już kilka „błędów”). A potem oczekiwanie na druk! W pewnym momencie byłam już tym wszystkim bardzo zmęczona i zestresowana i naprawdę miałam wszystkiego dosyć. Ale na szczęście ten okres już minął ;).
Szczególnie chciałabym podziękować Oszczędnickiemu, który musiał znosić moje złości i frustracje i przejął (znaczną) część obowiązków domowych i opieki nad Juniorem [bo zazwyczaj dzielimy się po równo ;)].
Ale równie mocno dziękuję Mecenasom mojej książki 😉
Żeby jednak nie było tak prosto i kolorowo męczę się teraz z otwarciem sklepu. Brakuje mi czasu (a może po prostu wyższy priorytet ma dla mnie czas z Juniorem czy sen…), a Oszczędnicki twierdzi, że taki sklep jest zupełnie niepotrzebny, bo przecież można sprzedawać przez formularz kontaktowy… Tym bardziej, jeśli mam tylko jeden produkt… Sama już nie wiem… co o tym sądzicie? Kupujecie rzeczy w internecie przez formularz kontaktowy?
Także jeśli macie ochotę kupić Finanse domowe krok po kroku, zapraszam TUTAJ ;).