Jak kupować prezenty i nie zwariować? Świąteczny budżet dla opornych

jak_kupowac_prezenty

Prezenty, prezenty, prezenty. Od pewnego czasu duża część reklam (szczególnie instytucji finansowych oferujących kredyty) przypomina nam, że już czas. Że sklepy czekają na nas otworem, a zabawki i inne gadżety z niecierpliwością oczekują, żeby trafić pod nasze strzechy. Podejrzewam jednak, że większość Polaków skrzywi się na słowo na B w kontekście Świąt Bożego Narodzenia. Przecież w  Świętach nie chodzi o pieniądze. Tylko o radość z obdarowywania innych, rodzinnych spotkań przy suto zastawionym stole…
Mimo wszystko warto pomyśleć o budżecie właśnie teraz, żeby potem nie zastanawiać się gdzie się podziały te wszystkie pieniądze? Przecież kupiliśmy zaledwie kilka prezentów, a sąsiedzi na pewno mieli bardziej wystawne biesiady…

Do Świąt Bożego Narodzenia został niecały miesiąc. Rozplanuj dobrze zakupowe prezenty, a zapomnisz, co znaczy nerwowa bieganina po sklepach na dzień przed Wigilią. Pamiętaj, że budżet daje wolność. Pozwala, żebyś to Ty kontrolował swoje pieniądze, a nie one Ciebie.

 

Co musisz zrobić, żeby skutecznie zaplanować świąteczny budżet? Przede wszystkim ustalić ile możesz wydać, a potem restrykcyjnie trzymać się tej kwoty.

 

Prezenty stanowią lwią część wydatków związanych ze Świętami. Dlatego ważne jest, żeby zastanowić się, na co możemy sobie pozwolić. Jaki system obdarowywanie obowiązuje w Twojej Rodzinie? Kupujecie duże czy symboliczne prezenty? Każdy robi prezent każdemu? Losujecie? Składacie się na większe rzeczy? Ustalacie limit finansowy?
Niezależnie od wybranej metody spisz (najlepiej na kartce) wszystkie osoby, którym chciałbyś zrobić prezent. Lista musi mieć formę pisemną! Na kartce, w kalendarzu, smartfonie, tablecie, komputerze… Obojętnie „na czym”, byleby nie „w głowie”. Nie wmawiaj sobie, że zapamiętasz :), bo nie zapamiętasz. Zresztą chodzi o cały proces planowania, który jest niemożliwy do przeprowadzenia, polegając jedynie na swojej pamięci. Jeśli masz już listę osób, zastanów się, jakiego typu prezenty dla nich kupisz lub zrobisz. Ile pieniędzy możesz przeznaczyć na każdy z nich? Najważniejsza jest pamięć, a nie ilość wydanych złotówek. Jasne, że nie można podarować rzeczy byle jakich i nieprzemyślanych. Ale zawsze mała rzecz, wyszukana, zrobiona, dana od serca, cieszy dużo bardziej, niż nawet najdroższy prezent.

Jeśli masz już mniej więcej koncepcję, co komu podarujesz, zastanów się, gdzie kupisz te rzeczy. W sklepie stacjonarnym, czy w Internecie? Decydując się na to drugie rozwiązanie, pamiętaj, że 1 grudnia obchodzimy „dzień darmowej dostawy„. A może zamiast kupowania i robienia prezentów ofiarujesz swój czas? Kilka godzin opieki nad dziećmi, pomoc w pracach domowych… możliwości jest bez liku.

 

Ale co robić, gdy pieniędzy nie wystarczy na prezenty dla wszystkich? Masz trzy opcje. Zmniejszyć ilość obdarowywanych osób, zmienić prezenty – na tańsze, własnoręcznie zrobione, „serwisowe”, albo zrezygnować z prezentów zupełnie. To, że nie obdarujesz wszystkich znajomych i krewnych królika, nie znaczy, że jesteś sknerą i człowiekiem bez serca. Nie musisz się obawiać wizyty ducha Jakuba Marleya 🙂 Czasem po prostu lepiej zmierzyć się z rzeczywistością, że nie zawsze i nie wszystko można zrobić, niż nie daj Boże się zadłużać!

 

5 kroków do prezentowego budżetu:

  1. Ustal, komu chcesz kupić prezenty
  2. Ustal, co chcesz kupić/zrobić
  3. Ustal ile przeznaczysz na każdy prezent (nie zapomnij wliczyć opakowania!)
  4. Upewnij się, że na pewno możesz wydać taką kwotę
  5. Trzymaj się sztywno budżetu 🙂

 

A jak u Was wyglądają prezentowe zakupy? Kiedy się za to zabieracie? Znacznie wcześniej, czy zostawiacie na ostatnią chwilę? Trzymacie się restrykcyjnie założonych budżetów, czy czasem pozwalacie sobie „popłynąć”? 🙂

Oszczędnicka