O sposobach jak oszczędzać na wakacjach, nie rezygnując ze swoich potrzeb pisałam kilka dni temu. Dziś obiecany wpis o tym, skąd te pieniądze wziąć :). Mamy kilka możliwości i jak się pewnie domyślasz, kredyt nie jest jedną z nich…
Skąd wziąć pieniądze na wakacje:
1. Wakacyjne konto
Najbardziej popularną radą jest to, żeby ustalić sobie wakacyjny budżet. Czyli wyliczyć, ile pieniędzy będziesz potrzebować na wyjazd i stworzyć osobne konto, najlepiej oszczędnościowe (lub zorganizować fizyczną kopertę) na cele wakacyjne. Tam odkładać określoną miesięcznie kwotę i nie martwić się o finanse na wakacjach. Można wciągnąć tę kwotę na listę „rachunków” i płacić na początku miesiąca. Koniec.
Getin Bank Konto Oszczędnościowe plus 3% (przez 3 miesiące)
* tylko z kontem osobistym i tylko dla nowych klientów
(Link do założenia konta)
Idea Bank Konto Zośka Pro – 3 % (przez 3 miesiące)
* tylko z kontem osobistym
(Link do założenia konta)
Millenium – Konto Oszczędnościowe Profit – 2,7 % (przez 3 miesiące)
*tylko z kontem osobistym 360° {konto osobiste jest darmowe pod warunkiem wpływu 1000 zł w okresie rozliczeniowym na konto i jednej transakcji kartą lub blikiem}
(Link do założenia konta)
Jednak wiem, że nie dla wszystkich to takie proste, poza tym zdarzają się różne sytuacje i być może nie zawsze będziemy mogli odłożyć ustaloną kwotę. Ale nie martw się, jest na to wiele sposobów ;).
2. Nadprogramowe złotówki
Postanów sobie, że wszystkie dodatkowe pieniądze (premie, niespodziewane prezenty, dodatkowe środki) lub przynajmniej ich część odłożysz na wakacyjne cele. Kiedy urodził się Junior, zadecydowaliśmy, że zwrot podatku z tytułu posiadania dziecka będziemy zawsze przeznaczać właśnie na wyjazdy.
3. Zapomnij o oszczędzaniu
Skorzystaj z konta, które oferuje automatyczne odkładanie pewnych kwot przy okazji płatności kartą. To może być zaokrąglenie rachunku do pełnych 10 zł, stała kwota od każdej transakcji, wybrany procent wydanej kwoty (1-15%) lub inna, wybrana przez Ciebie kwota. To świetna alternatywa dla tych, którym ciężko „zapłacić” na początku miesiąca większą sumę.
ING Bank Śląski
Smart Saver (Link do założenia konta)
4. Skarbonka na drobniaki
Analogowa wersja punktu trzeciego ;), wymagająca jednak większej akcji z naszej strony. Możesz sobie ustalić, że pod koniec dnia będziesz tam wrzucać wszystkie drobniaki, albo tylko monety 2zł (jak Ci się podoba). Jeśli masz małe dzieci, to świetny sposób na zaangażowanie ich we wspólne odkładanie pieniędzy na wakacje. I mogą na przykład wrzucać tam wszystkie „luźne” pieniądze, które znajdą w domu.
5. Sprzedaj niepotrzebne rzeczy
Doprawdy często nie uświadamiamy sobie, jak wiele rzeczy, z których kompletnie nie korzystamy, zalega w naszych domach. Świetnym rozwiązaniem jest odzyskanie choć części pieniądzy za te produkty. To będzie wymagać trochę wysiłku z naszej strony, ale po co mrozić pieniądze w rzeczach, które nie są nam potrzebne?
6. Znajdź zastępstwo dla niektórych wydatków
Chociażby na jakiś czas. Jeśli prowadzisz budżet (a mam nadzieję, że tak jest!) to doskonale wiesz, gdzie masz jeszcze możliwość zaoszczędzania chociażby paru złotych. Może zrezygnujesz z kawy na mieście albo śmieciowego jedzenia?
7. Dodatkowa praca
Według mnie tak zwany work life balance jest bardzo ważny. I o ile nie mamy palącej potrzeby zarobienia dodatkowych pieniędzy, to lepiej przeznaczyć czas po pracy na odpoczynek lub rozwój swoich pasji. Ale są sytuacje, gdzie na jakiś czas można zacisnąć zęby i podjąć się dodatkowego zajęcia. Jeśli marzą Ci się jakieś wakacje, ale nie jesteś w stanie odłożyć takich pieniędzy, dzięki wcześniej wymienionym sposobom, to możesz pomyśleć o pracy dodatkowej.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te pomysły dowolnie połączyć. Możesz np. odkładać 100 zł na początku każdego miesiąca, a jednocześnie korzystać z automatycznych przelewów podczas zakupów i pozbyć się niepotrzebnych rzeczy w domu.
A jakie są Wasze sposoby?
P.S. Niektóre z polecanym produktów są linkami afiliacyjnymi. To znaczy, że jeśli założysz konto za pośrednictwem takiego linka dostanę drobną prowizję. To w żadnym wypadku nie wpływa na koszt czy atrakcyjność oferty dla Ciebie, ale będzie dla mnie znakiem, że cenisz moją pracę ;).