Konkurs, wyzwanie, wywiady i wyniki Najmłodszego

Po raz kolejny życie pokazało mi, że zawsze trzeba brać poprawkę na swoje plany. I zamiast się frustrować i denerwować, przyjąć to, co daje nam los. To oczywiście nie znaczy, że mamy się od razu poddawać i rezygnować z naszych celów, chociaż może czasami warto dostosować się do sytuacji.

Miesiąc temu trafiliśmy z Najmłodszych do szpitala z ostrym zapaleniem krtani, a wyszliśmy z podejrzeniem kilku groźnych chorób. Piszę o tym więcej w dzisiejszym newsletterze. Kilka dni przed kolejnymi badaniami rozchorował się Junior i musieliśmy odseparować chłopaków, więc kolejna zmiana planów ;). Na szczęście ostatecznie wyniki wyszły dobre (choć musimy je jeszcze za jakiś czas powtórzyć) i od poniedziałku wróciliśmy do „normalnego życia”.

Z tego powodu mój kalendarz blogowy trochę się posypał, zniknęłam na chwilę z facebooka i instagrama, ale… myślę, że nikt na tym specjalnie nie ucierpiał. Poza tym wiadomo, co jest najważniejsze. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie wiadomości i komentarze z życzeniami zdrowia dla Najmłodszego. To było niezwykle miłe ;).

Jeśli chodzi o najbliższe blogowe plany, to czekam jeszcze na potwierdzenie kilku rzeczy od bohaterki kolejnego wpisu z cyklu Budżety Czytelniczek. Tym razem weźmiemy na warsztat budżet samodzielnej Mamy z synkiem. Instagram nie będzie zadowolony, ale za to Facebook powinien być zachwycony ;P. To tak a propos różnic w postrzeganiu ostatniego budżetu w tej serii.

wyzwanie

W kwietniu w grupie Finanse domowe krok po kroku wyzwanieOczyszczanie przestrzeni/odgruzowanie mieszkania. Poszukiwanie „zamrożonych” pieniędzy będzie jednak tylko efektem ubocznym. Najważniejszym celem jest uwolnienie się od nadmiaru i podarowanie zapomnianym rzeczom drugiego życia. Jeśli jeszcze Was tam nie ma, to wskakujcie do grupy! I dajcie znać znajomym.

W tym roku sama bardzo potrzebuję tego wyzwania. Po tej całej chorobowej historii odczułam ogromne pragnienie zminimalizowania ilości posiadanej przez nas rzeczy. Chociaż wcale nie zalewają nas tony niepotrzebnych przedmiotów i  w porównaniu do niektórych naszych znajomych nasze mieszkanie jest raczej uporządkowane i puste ;P, ale… wiem, że możemy czuć się jeszcze lepiej.

konkurs

Kiedy w zeszłym tygodniu Ania z bloga Pani Serwisantka napisała do mnie, że powinnam się zgłosić do konkursu Gala Twórców, w pierwszym momencie pomyślałam, że nie mam teraz do tego głowy. Ale potem stwierdziłam, że w sumie „co mi szkodzi”. Będę zatem niezmiernie wdzięczna za Wasze głosy. Głosowanie trwa do niedzieli do godziny 12.00. Nigdy jeszcze nie brałam udziału w żadnym blogowym konkursie, więc jestem mocno podekscytowana ;).

wywiady

Co jakiś czas dostaję zaproszenie do radia czy telewizji, ale zawsze odmawiam, bo dotarcie do Warszawy to jednak dla mnie większa wyprawa ;(. Ostatnio się nad tym zastanawiałam, czy gdybym mieszkała w stolicy i udzielała się w mediach tradycyjnych, to czy Oszczędnicka miałaby większe zasięgi? Także z telewizją mi nie po drodze, ale bardzo chętnie udzielam się na innych blogach. W marcu ukazały się dwa wywiady, z których dowiecie się wielu nowych rzeczy o mnie i o Oszczędnickim ;).

On pedant, jej bałagan nie przeszkadzau Ani z bloga Niebałaganka
Wywiad rzeka ;Pu Wolnego

Jestem ciekawa Waszych wrażeń po tych wywiadach ;). I będę wdzięczna za Wasze głosy!

P.S. Jeśli chodzi o e-book Gotuj z Oszczędnicką to myślę, że uda mi się ogarnąć w kwietniu. Wybaczcie, że tak długo musicie czekać, ale przez jakiś czas nie mogłam na niego patrzeć, bo kojarzył mi się z tym szpitalnym okresem, niepewnością i strachem. Ale już odleżał swoje – pozmieniam tylko trochę przepisów – bo pora roku nam się zmieniła ;), zrobimy nowe zdjęcia i dam Wam znać.

Oszczędnicka