Budżet domowy w praktyce – finansowe podsumowanie listopad 2019

podsumowanie_miesiaca

Czasami myślę, że gdyby nie seria budżet domowy w praktyce, to wpisy  na oszczędnickim blogu pojawiałyby się jeszcze rzadziej. Wprawdzie co jakiś czas planuję (i obiecuję sobie) systematyczność, ale w ostatnich miesiącach wychodzi, jak wychodzi. Staram się dzielić czas również na media społecznościowe, więc jeśli macie ochotę, możecie zaglądać na facebooka i/lub instagram.

W grudniu robimy eksperyment i nie spisujemy dokładnie wydatków. Założyliśmy sobie budżet (w tym 800 złotych na Święta) i zobaczymy, jak nam to wyjdzie. Jak się będziemy czuć bez naszego zwyczajnego monitoringu. Czy zmieścimy się w budżecie , czy przestrzelimy. No jestem bardzo ciekawa ;). Oczywiście podzielę się z Wami rezultatem w styczniu.

Ale dzisiaj „normalne” podsumowanie miesiąca. Tak jak poprzednio na plusie. Tym razem jeszcze większym.

Prezentowane tu wydatki, to koszty życia 4-osobowej rodziny. Mieszkamy w średniej wielkości mieście, w mieszkaniu rodziny (nie płacimy za wynajem, tylko czynsz i rachunki). Pracuję w mieście oddalonym o 70 km, ale w biurze jestem tylko dwa razy w tygodniu lub rzadziej (dojeżdżam pociągiem), a Oszczędnicki do pracy chadza na piechotę. Junior ma ponad 4 lata, Najmłodszy 2. Nie mamy żadnych kredytów. Wydajemy mniej, niż zarabiamy (jednak jako że nie chcemy się dzielić dochodami, nie zdradzam, ile oszczędzamy).

 

Budżet domowy: Kategoria I – rzeczy najważniejsze i niezbędne

 

 

Rachunki podstawowe bez żadnych niespodzianek. Wszystko w zaplanowanych ramach.

 

 

Kwota przeznaczona na jedzenie wychodzi nam już całkowicie naturalnie. Zupełnie nie musimy zwracać uwagi na wydatki w tej kategorii w ciągu miesiąca. Przypomnę tylko, że nie jemy mięsa ani nabiału. Wydaje mi się, że gdybyśmy jedli te produkty (dobrej jakości), to byłoby ciężko się zmieścić w takiej kwocie.

Wysokość limitu na wydatki kosmetyczne ustaliliśmy jakiś czas temu, patrząc na historyczne dane, ale to nie jest tak, że co miesiąc planujemy, co dokładnie kupimy. Po prostu patrząc na nasze wcześniejsze wydatki, stwierdziliśmy, że było to średnio 80 złotych miesięcznie. Chociaż jeśli potrzebuję zrobić jakieś większe zakupy, uwzględniam to w budżecie. No i wiem, wiem,  że już tyle razy pisałam, że niebawem będzie wpis o moich kosmetykach, ale ciągle zapominam zrobić zdjęcia. A potem robi się wieczór… a zdjęcia po nocach są bez sensu. No ale kiedyś w końcu się ogarnę ;).

45 pomysłów jak oszczędzać na jedzeniu
Ile kosztuje wegańskie jedzenie?
Ile wydajemy na jedzenie? 
Zdrowo i szybko – gotuj z Oszczędnicką 
Obiad za 10 złotych

 

Pewnie się zdziwicie co to za zero w kategorii „benzyna”… Że zero wydanych to jeszcze okej, ale zero planowanych? Tak, tak. Sprzedaliśmy auto. Znowu. Nic się z nim złego nie działo, ale Oszczędnicki wymyślił sobie coś innego. Wprawdzie pierwotny plan zakładał NAJPIERW zakup nowego auta, a potem sprzedaż…  Tylko nam trochę nie wyszło. Myśleliśmy, że nasze ogłoszenie „trochę powisi”, ale trafił się zdecydowany kupiec i pożegnaliśmy się z autem. Nowego za to nie możemy znaleźć. To znaczy, Oszczędnicki nie może, bo to on się tym zajmuje. Jak na mój gust ma zbyt wygórowane wymagania :P.

Właściwie nie zauważam  braku auta. Wszyscy trzej chłopcy chodzą do swojej „pracy” na piechotę ;). Ja dojeżdżam do biura pociągiem. Mieszamy w samym centrum miasta, więc wszędzie mamy blisko. I o ile w codziennym życiu ten brak  zupełnie nam nie doskwiera, to jednak nie jesteśmy w stanie  (czy też nie chcemy) zrezygnować z niego zupełnie.

 

W listopadzie moja szafa powiększyła się o trzy nowe sukienki. Dwie zakupiłam sama, a jedną dostałam od Rodziców na urodziny :). Oszczędnicki upolował w końcu na allegro kurtkę, na którą czaił się chyba od roku. Jestem zadowolona z listopadowych zakupów, chociaż nie udało mi się uzupełnić mojej garderoby o t-shirty.

Oszczędnicka szafa – część 1
Oszczędnicka szafa – część 2
Capsule wardrobe w ciąży – oszczędnicka szafa część 3
Jak odnaleźć swój styl – capsule wardrobe czyli oszczędnicka szafa w praktyce

 

Wydatki w kategorii chorobowej bez niespodzianek.

 

Kategoria dziecięca też bez niespodzianek. Pomimo zakupu butów dla obu chłopców zmieściliśmy się bez problemu w wyznaczonych limitach.

 

 

Budżet domowy: Kategoria II

W listopadzie moja Babcia obchodziła 80. urodziny. Razem z częścią rodziny złożyliśmy się na wyjazd do SPA/sanatorium. Składka wyniosła ok. 1000 złotych, ale okazało się, że teraz trzeba zapłacić tylko część sumy. Więc 500 złotych wróciło do naszego listopadowego budżetu (będzie wykorzystane dopiero w kolejnej transzy).

Doszliśmy ostatnio do wniosku, że 2019 obfitował w prezenty. Chyba jeszcze nigdy nie wydaliśmy tyle w tej kategorii. Ale właściwie sama kwota nie jest ważna. Ważne, że świadomie zaplanowaliśmy te pieniądze ;). A nie zastanawialiśmy się, gdzie się podziały :P.

 

Bez większych problemów, czy niespodzianek. Odrobinę przekroczone limity na wydatki jedzeniowe (na mieście i śmieci), za to na plusie w kategorii alkohol.

 

Ostatecznie zamknęliśmy listopad na plusie. I to znacznie większym niż październiku! Chociaż musimy pamiętać, że 500 złotych zostaje w rezerwie na kolejny przelew za prezent Babci.

 

Czasami pytacie, co robimy z takimi nadwyżkami. Mogę odpowiedzieć moim ulubionym sformułowaniem: „to zależy”. Jeżeli akurat na coś odkładamy, to zazwyczaj przerzucamy te pieniądze na ten cel. Jeżeli mamy w planach większe wydatki w kolejnym miesiącu, to doklejamy to do przyszłego budżetu. A jeśli nie występuje żadna z powyższych sytuacji, to przeznaczamy te pieniądze na inwestycje. O tym, jak inwestujemy, będę pisała w 2020. Nie czuję się jednak ekspertem od skutecznego (i bezbłędnego) pomnażania swoich pieniędzy i na pewno nie będę Was tego uczyć (tak jak budżetowania czy racjonalnego zarządzania swoimi finansami). Ale pokażę po prostu naszą drogę i nasze wybory ;).

A jak tam Wasze listopadowe budżety?

P.S. Sprawdźcie swoją skrzynkę mailową, bo w dzisiejszym liście znajdziecie niespodziankę. Darmową dostawę mojej książki Finanse domowe krok po kroku. Do wtorku, żeby zdążyła jeszcze dojść przed Świętami :).

Oszczędnicka