Oszczędnicka po godzinach vol.1 – Wy pytacie, ja odpowiadam

Myślę, że przewagą blogów nad portalami specjalistycznymi jest to, że stoją za nimi realne osoby, ze swoimi poglądami, stylem życia, doświadczeniami i potrzebami. Według mnie to bardzo wpływa na treść i sposób dzielenia się swoimi przemyśleniami.

Co jakiś czas dostaję od Was pytania o przeróżne rzeczy (czasami robię też Q&A na instagramie). Pomyślałam, że to może być fajna koncepcja na cykl. Sporo opowiedziałam o sobie w wywiadzie u Wolnego i Niebałaganki, a dzisiaj zapraszam na pierwszy wpis z cyklu Oszczędnicka po godzinach.

Jeśli macie jakieś pytania – piszcie śmiało. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie – chyba, że będą zbyt intymne ;).

To co, zaczynamy?

1. Jak się poznaliście z Oszczędnickim?

Poznaliśmy się w liceum. Graliśmy w jednym zespole. On na bębnach, a ja śpiewałam. Ale… nie przepadaliśmy wtedy za sobą :). Zaczęliśmy się spotykać kilka lat później. Miesiąc przed moim rocznym wyjazdem do Hiszpanii!

2. Skąd pomysł na podróż dookoła świata

Właściwie to ciężko mi określić genezę tego pomysłu. Od zawsze dużo podróżowałam. W liceum pływałam na Fryderyku Chopinie (byłam m.in. na Szkole Pod Żaglami i miesiąc na Karaibach). Na studiach często wyjeżdżaliśmy, korzystając z budżetowych lotów. I jakoś tak wydawało mi się to fajnym pomysłem na zakończenie studiów ;). Oszczędnicki na początku nie był zbyt przychylnie nastawiony, ale po kilkunastu miesiącach moich opowieści dał się przekonać. Zresztą nie miał innego wyjścia, bo w przeciwnym razie pojechałabym sama.

Ile kosztuje podróż dookoła świata?

3. Czy miałaś kiedyś jakąś wtopę z finansami?

Nie przypominam sobie żadnej spektakularnej wtopy. Oczywiście zdarzało mi się kilka czy kilkanaście razy za coś przepłacić. Na przykład za lot nad liniami Nazca w Peru, ale to nigdy nie były jakieś wielkie pieniądze.

4. Jak rozmawiać z dziećmi o finansach?

Zanim zaczniemy rozmawiać – pokazywać! Dzieci idealnie wychwytują wszystkie zgrzyty. Trzeba zacząć od siebie. Przepracować swoje podejście do finansów, potrzeby i przyzywczajenia. A dopiero później rozmawiać z dzieciakami. Warto włączać je w codzienne dyskusje na temat zakupów. Tłumaczyć, co to jest budżet, skąd się biorą pieniądze etc.

U nas takie podejście się sprawdza, ale Junior ma dopiero 4 lata, więc nie wiem, jak będzie za jakiś czas ;).

5. Czy planujesz utrzymywać się z bloga?

Bardzo trudne pytanie. Nie wiem. Jestem w wielkim rozkroku. Z jednej strony uwielbiam moją pracę w korpo. Mam duże możliwości rozwoju przy jednoczesnym elastycznym czasie pracy zdalnej. Obecnie nie wyobrażam sobie rezygnacji z etatu, bo na serio, bardzo, bardzo go lubię.

Z drugiej strony, Oszczędnicka pochłania bardzo dużo czasu. Nie jestem w stanie rozwijać jej tak, jak bym chciała. Wiem, że pomagam i inspiruję do ogarniania swoim finansów wiele osób, a mogłabym dotrzeć do jeszcze większej ilości… Gdybym tylko miała więcej czasu ;).

Bardzo lubię oszczędnicką działaność, ale zdarza się, że robię coś kosztem czasu dla Rodziny/odpoczynku… Zresztą, jeśli same macie bloga, to wiecie, ile to pracy.

6. Czy zawsze byłaś minimalistką?

W pierwszej chwili chciałam odpowiedzieć, że tak, ale to nieprawda ;). Wprawdzie nigdy nie miałam jakichś rozbuchanych potrzeb, ale… oglądając ostatnio zdjęcia z dzieciństwa, przypomniałam sobie, jaki bałagan miałam w pokoju i tę przytłaczającą ilość rzeczy. Zapomniałam też o tych czasach, kiedy z mojej szafy ubrania się wysypywały, a ja nie miałam co na siebie założyć.

Czyli wychodzi na to, że dorosłam do tego, żeby intencjonalnie mieć mniej.

7. Dlaczego nie jesz mięsa? Czy to wychodzi taniej?

Z przyczyn światopoglądowych. Nie jem też nabiału. Ale wszystko zaczęło się od alergii Juniora przy karmieniu piersią. Zaczęłam czytać, szukać i otwierać oczy. Oczywiście wcale nie twierdzę, że to jedyna słuszna dieta i jak ktoś tak nie robi, to jest be ;).

Taniej w stosunku do czego? Ciężko mi porównywać, bo przestaliśmy jeść mięso i produkty odzwierzęce (za wyjątkiem jajek) jak chłopcy byli mali. Więc tamte koszty były na 2-3 osoby, a teraz są na 4 ;).
Polecam poprzednie wpisy –
Ile wydajemy na jedzenie
Ile kosztuje wegańskie jedzenie

8. Skąd wiesz, czy wydatek jest konieczny czy nie?

Na dobrą sprawę odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Wydatek konieczny to ten, bez którego nie jesteśmy w stanie przeżyć lub będzie to bardzo ciężkie ;P. Czyli np. buty, kiedy nie mamy w czym chodzić, ale kolejna para szpilek już nie.

Ale to wcale nie znaczy, że nie mamy wydawać pieniędzy na rzeczy, które nie są „konieczne” :). Trzeba je po prostu zaplanować w budżecie!

9. Czy zawsze planujesz posiłki?

Nie :). Mamy tygodnie, kiedy planujemy posiłki na 5-7 dni. Ale bywa też tak, że gotuję „resztkowe dania”, z tego, co akurat mam pod ręką. Co jakiś czas robimy sobie też tydzień/kilka dni bez kupowania i staramy się wyczyścić szafki, zamrażalkę i lodówkę.

Widzę, że planowanie nam pomaga, ale też nie zawsze jest potrzebne ;).

10. Kiedy będzie e-book o gotowaniu?

Przez ostatnie dwa miesiące bardzo często dostawałam to pytanie… Pomysł powstał zupełnie spontanicznie, pod wpływem pytań podczas lutowego wyzwania planowania posiłków. Pierwotny plan zakładał premierę pod koniec lutego, ale trafiłam wtedy z Najmłodszym do szpitala i wszystko się posypało. Potem mieliśmy różne perypetie i trochę stresów więc zupełnie nie miałam głowy do oszczędnickich projektów.

Ale z wielką radością ogłaszam, że premiera e-booka Zdrowo i szybko. Gotuj z Oszczędnicką odbędzie się 29.04 !!! czyli w najbliższy poniedziałek.

Książka podzielona jest na dwie części. Oprócz niemal stu wegańskich przepisów znajdziecie w niej pomysły na rozwiązanie problemów z planowaniem i przekonaniem do swoich dań niejadków, a nawet zagorzałych wyznawców wyłącznie mięsnych posiłków. Dzielę się też  sposobami na mądre oszczędzanie w kuchni – nie tylko pieniędzy, ale też czasu.

Jeszcze jestem w trakcie składu (nie podejrzewałam, że to aż tyle roboty!), więc lista potraw jeszcze nie jest gotowa, ale wrzucam spis treści pierwszej, poradnikowej części.

Cena regularna e-booka to 49 złotych. W przedsprzedaży (czyli do 13 maja) będzie kosztował 39 złotych. A dla osób zapisanych na listę oczekujących dodatkowy rabat do końca kwietnia ;).

Jestem niezwykle podekscytowana tą publikacją, chociaż przyznam Wam się szczerze, że nie podejrzewałam, że będzie wymagała aż takich nakładów pracy. Tym bardziej mam nadzieję, że Wam się spodoba 😉

Jeśli macie jakieś pytania dotyczące e-booka Zdrowo i szybko. Gotuj z Oszczędnicką dajcie znać!

Oszczędnicka