Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie. Tydzień 48

6 (2)

Do końca projektu zostało już tylko pięć zadań (licząc z dzisiejszym). Jestem niezmiernie ciekawa, jak zmieniły się Wasze finanse w trakcie kursu. Oczywiście na podsumowania przyjdzie jeszcze pora, ale już dziś możecie podzielić się swoimi przemyśleniami w komentarzu lub prywatnej wiadomości.

Jeśli chodzi o książkę, to proszę Was o chwilę cierpliwości. Przez małe zawirowania, tekst wrócił z korekty dopiero dzisiaj, ale mam nadzieję, że w tym tygodniu uda się rozpocząć druk!

 

Dzisiaj proponuję kolejne zadanie, które powinno pojawić się znacznie wcześniej, ale odkryłam jego potrzebę dopiero na podstawie wiadomości od Czytelników :). Junior jest jeszcze małym brzdącem, więc na razie nie poruszamy z nim tematów finansowych :D. W naszym przypadku zadanie 2, czyli finansowe rozmowy jest zupełnie wystarczające. Co jednak jeśli masz większe dzieci? Kiedy zacząć z nimi rozmawiać o pieniądzach? Czy dawać kieszonkowe? Czy mówić o problemach finansowych?

Nie odpowiem nieomylnie na te wszystkie pytania, bo to musi być indywidualna decyzja każdej rodziny. Uważam jednak, że warto jak najwcześniej poruszać temat pieniądza w domu. Ale w żadnym wypadku nie na zasadzie „nie mamy pieniędzy”, „to tyle kosztuje” etc. Ważne, żeby dziecko wiedziało, że pieniądze są integralną częścią życia i nie są ani dobre, ani złe. Same w sobie są neutralne. To od nas zależy, jak je wykorzystamy i co przyniosą nam i innym ludziom.

Oczywiście najlepszą edukacją jest dawanie przykładu. Jeśli o czymś mówisz, a robisz zupełnie inaczej, nie oczekuj, że Twoje dziecko skupi się na przekazie słownym. Działanie jest najważniejsze :).

Dobrym sposobem, żeby wtajemniczyć dzieci w świat finansów, jest pokazywanie wartości rzeczy na przykładach bliskich dziecku np. że dana rzecz kosztuje tyle i tyle lodów. Można też wyjaśnić dziecku, że Mama i Tato zarabiają pieniądze, chodząc do pracy (a nie wyciągając je ze ściany), więc jeśli chce np. kolejną zabawkę lub inną rzecz, to Mama lub Tato będą musieli zostać dłużej w pracy, żeby na to zarobić. Można wtedy zapytać, czy dziecko woli pobawić się z rodzicem, czy mieć nowa zabawkę?

Kieszonkowe to dla wielu rodziców kwestia sporna. Czy dawać? Kiedy dawać? Ile dawać? Sama jeszcze nie mam opracowanej metody (bo Junior nie ma nawet 2 lat :P), więc nie będę Wam radzić, ale zerknijcie do Dominika, który wie na ten temat trochę więcej.

 

Pamiętaj, że dzieci wbrew pozorom rozumieją bardzo dużo, znacznie wcześniej, niż nam się to wydaje.

Zadanie 48: Rozmawiaj o finansach z dziećmi

Rozmawiasz z dziećmi o pieniądzach? Kupujesz im wszystko, czego zapragną, czy potrafisz się oprzeć pokusie zapewnienia dziecku „wszystkiego, co najlepsze”?


Nie chcesz przegapić kolejnych wpisów z serii Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie? – zapisz się na newsletter. Zapraszam Cię też do facebookowej grupy, gdzie znajdziesz motywację i wsparcie
[mc4wp_form]
Jeśli uważasz, że ten wpis jest wartościowy i może się komuś z Twojego otoczenia przydać, proszę, prześlij go dalej, udostępnij lub po prostu powiedz o nim Twoim znajomym. Szczególnie zależy mi na dotarciu do kobiet, które zazwyczaj nie czytają „finansowych blogów”. Pomóż mi do nich dotrzeć! Dziękuję, że jesteś!

Oszczędnicka